Napięcia mięśniowe, które kumulują się w karku, barkach i brzuchu, mogą kierować naszymi zachowaniami i wyborami żywieniowymi. W odpowiedzi na stres organizm wydziela kortyzol i katecholaminy, co powoduje zaciśnięcie mięśni oraz uczucie wewnętrznego ucisku.

Chroniczne napięcie prowadzi do przewlekłego bólu i zmęczenia, a dyskomfort wysyła do mózgu sygnały alarmowe — obniża nasz nastrój, osłabia koncentrację i zaburza rytm snu. W takiej sytuacji naturalną reakcją jest poszukiwanie szybkiej ulgi: sięgamy po kaloryczne, tłuste lub słodkie potrawy, które chwilowo podnoszą poziom dopaminy i maskują ból. Jednak „comfort food” działa tylko doraźnie – obciąża układ trawienny, potęguje uczucie ciężkości i przyczynia się do kolejnych spięć w ciele. Tak powstaje błędne koło: napięcie → obniżony nastrój → emocjonalne jedzenie → wzrost napięcia.Świadome reagowanie na napięcia mięśniowe pomaga lepiej rozpoznawać prawdziwy głód i wybierać zdrowe pokarmy.



Co może pomóc?
Masaż i oddech
Krótki masaż karku i barków wraz z trzema głębokimi wdechami do przepony pozwala szybko rozluźnić mięśnie i obniżyć poziom kortyzolu.
Rozciąganie w przerwach
Regularne, kilkuminutowe rozciąganie podczas dnia pracy zapobiega gromadzeniu napięcia i ogranicza potrzebę podjadania.
Uważne jedzenie
Zamiast jeść w pośpiechu, zwolnij tempo, skupiając się na zapachu, smaku i konsystencji potrawy — to pomaga odróżnić prawdziwy głód od potrzeby rozładowania napięcia.