
Jednym z kluczowych hormonów, którego produkcję zakłócana niedobór snu, jest grelina – hormon odpowiedzialny za stymulowanie uczucia głodu. Kiedy śpimy za mało, poziom greliny wzrasta, co prowadzi do zwiększonego apetytu, zwłaszcza na pokarmy bogate w cukry i tłuszcze. Jednocześnie spada poziom leptyny, hormonu, który sygnalizuje uczucie sytości. W rezultacie, osoby niewyspane mogą odczuwać ciągłe pragnienie jedzenia, mimo że ich organizm nie potrzebuje dodatkowej energii.
Niedobór snu wpływa także na funkcjonowanie neuroprzekaźników w mózgu, takich jak dopamina i serotonina, które są związane z odczuwaniem przyjemności – tutaj radość z jedzenia. Gdy jesteśmy niewyspane, mózg staje się bardziej wrażliwy na nagrody, co sprawia, że jedzenie, zwłaszcza słodkie i tłuste przekąski, staje się dla nas wyjątkowo atrakcyjne.
Badania mówią, że jeśli śpimy zbyt krótko, mamy większą tendencję do wybierania wysokokalorycznych, przetworzonych produktów. Znasz to? Nagła ochota na słodkie śniadanie kiedy zazwyczaj takim gardzisz, ciągłe zaglądanie do lodówki albo do wiadomej szuflady ze “smaczkami”? Jest to, częściowo związane z obniżoną aktywnością w obszarach mózgu odpowiedzialnych za podejmowanie świadomych decyzji i kontrolę impulsów – jemy emocjonalnie, na autopilocie, programujemy niezdrowe nawyki żywieniowe.
Podsumowując, deprywacja snu może pływać nie tylko na nasze samopoczucie i koncentrację, ale również na nasz apetyt i zdolność do podejmowania racjonalnych wyborów.
Co może pomóc?
Świadomość tych mechanizmów! Wysypiaj się w nocy, lub rób sobie drzemki w ciągu dnia, jeśli czujesz, że to dla Ciebie dobre. Spaceruj po pracy/przed snem. Zanim znowu zajrzysz do lodówki, sprawdź, czy to jest to, czego realnie potrzebujesz czy może to właśnie Twoje zmęczenie i niewyspanie podpowiadają Ci nieprawdę?


